wtorek, 27 maja 2014

Kletno i okolice


W przerwach między spaniem, jedzeniem i zdobywaniem szczytów odwiedziliśmy kilka ciekawych miejsc. Pokrótce przedstawię inne (niegórskie) walory naszej wycieczki.


1. Agroturystyka w Dolinie Kleśnicy (Kletno 9)

Zrobię Panu reklamę, a co mi tam. Było nas dwoje a dostaliśmy duży pokój (pięcioosobowy) z lodówką, kuchenką i łazienką. Naprawdę polecam. Tanio i dostaje się wszystko, co potrzeba. Ciepło, gorąca woda cały czas, grill, miejsce na ognisko... Można by zamieszkać na dłużej. :)


2. Oprócz spania trzeba też jeść. Tutaj na polecenie zasługuje Pizzeria u Prezesowej w Stroniu Śląskim. Niedroga, smaczna pizza, bardzo czysty, nowoczesny lokal.


3. Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie.
Oj, naprawdę warto. Jaskinia jest piękna. Zdjęć nie mamy, ponieważ musielibyśmy dodatkowo zapłacić 10 zł. Wchodzi się grupami 15 osobowymi z przewodnikiem, plecaki zostawić trzeba w szatni. Bardzo ciężko się tam dostać, lepiej zarezerwować sobie wcześniej bilety, ponieważ wycieczek jest tam masa i mimo, że wejście jest co 15 min do 16:40 to i tak czasami miejsc już brak. Trzeba również pamiętać o ciepłej odzieży. Temperatura w jaskini wynosi około 5 stopni C.



4. Kopalnia Uranu w Kletnie
Niby uranu, a po uranie ani śladu, jest za to dużo pięknego, fioletowego fluorytu. Tutaj ludzi mniej niż w jaskini, ale też na początku nie mogliśmy wejść ze względu na wycieczki. Każdy zwiedzający dostaje własny kask, ale jest tam całkiem bezpiecznie. Wszędzie kapie woda i jest ciemno i zimno, trzeba pamiętać o ciepłej bluzie. Pan przewodnik bardzo ciekawie opowiada historię kopalni.







5. Muzeum Ziemi w Kletnie.
Wygląda z początku przerażająco. Na zewnątrz stoją ze 3 dinozaury, mamut i grupka pierwotnych. Pusto, nikogo nie ma, mimo to wchodzimy. Wita nas pan, kasujemy bilety za 5 zł, po tym jak dowiedziałam się, że jestem podobna do Agaty Buzek pan oprowadza nas po dwupokojowym muzeum. Można tam znaleźć rozmaite kamienie z przeróżnych państw i kontynentów, które są własną kolekcją pana przewodnika, który wydobył je własnymi rękoma, a także te, które są prezentem od jego znajomych geologów. Widać, że jest do nich przywiązany i że to jego wielka pasja. Oprócz skał i kamieni są różne maski, owady z Azji i Afryki, ślady dinozaurów i ich kości, zęby rekinów, amonity oraz 3 gniazda jaj dinozaurów - jedyne w Polsce.







6. Zalew w Starej Morawie.
Przy zalewie jest dużo miejsc parkingowych. Jest to dosyć spory teren. Na początku myśleliśmy, że nie można tam nawet wejść, bo ogrodzony solidnie. Pełno tabliczek z zakazami - żeby nie wychodzić na zaporę, zakaz plażowania na wałach, zakaz wchodzenia do wody. Można plażować na piachu, jest też sporo ławeczek, żeby usiąść i odpocząć, boiska do siatkówki, toalety, drewniane pomosty oraz niewielka wieża widokowa. W wodzie można podziwiać ryby oraz mnóstwo kijanek.




7. Źródło Marianna
W każdym miejscu Kletna i okolic usłyszy się o Mariannie Orańskiej, do której dawno temu należały te tereny (m.in. Masyw Śnieżnika). Przyczyniła się ona do rozwoju dóbr na tym terenie. Źródło nazwane jej imieniem znajduje się w drodze do Jaskini Niedźwiedziej.





Nie udało nam się odwiedzić Wapiennika w Starej Morawie, ponieważ czasu było brak, sił też, a jakoś nie wydawał nam się ciekawy. Ile razy przejeżdżaliśmy to żywej duszy nie widzieliśmy. W Kletnie jest dużo smażalni ryb, gdzie można złowić sobie pstrąga i go zjeść. Ponadto w Stroniu Śląskim znajduje się huta szkła Violetta, a niedaleko Kopalnia Złota w Złotym Stoku.

Jako że to prawdziwie górskie wsie, to nie mogło zabraknąć zwierząt. Parę owieczek tarasowało nam drogę w Bielicach:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz