sobota, 20 września 2014

Szyndzielnia

 Gondolą na szczyt



Bielsko-Biała jest świetną bazą wypadową na takie szczyty jak Klimczok, Dębowiec, czy właśnie Szyndzielnia. Korzystając z resztek pogody 19.09.2014 udaliśmy się właśnie na Szyndzielnię. Nie była to jednak typowo górska wyprawa...


piątek, 19 września 2014

Mogielica

One more time 




Słonecznego popołudnia dnia 16 września 2014 postanowiliśmy towarzyszyć naszemu kuzynowi w zdobywaniu Mogielicy. Ze względu na czas wędrówkę rozpoczęliśmy w Przełęczy Edwarda Rydza-Śmigłego tak jak za pierwszym razem. Różnica polegała na tym, że pierwszy raz odbył się zimą, a raczej już wiosną, ale mocno śnieżną. 


Biskupia Kopa

Niezdobyta wieża



Spędziliśmy dwa dni w Sudetach. Pierwszego zdobywaliśmy Kłodzką Górę, później udaliśmy się na nocleg do Jarnołtówka, którego herbem jest jednorożec (nocleg u Ewy - polecam serdecznie - ładnie, czysto, super właścicielka i w przyzwoitej cenie). Po spakowaniu się rano 14.09.2014 podjechaliśmy pod ośrodek wypoczynkowy Ziemowit w Jarnołtówku, gdzie rozpoczynamy swoją wędrówkę żółtym szlakiem na Biskupią Kopę (890 m n.p.m.), czyli najwyższy szczyt w Górach Opawskich.




czwartek, 18 września 2014

Kłodzka Góra

Prawdziwy turysta mgły się nie boi... 

 

 Kolejny szczyt z listy Korony Gór Polski - Kłodzką Górę ( liczącą 765 m n.p.m.), czyli najwyższy szczyt Gór Bardzkich zdobyliśmy 13 września 2014 roku. Punktem początkowym naszej wyprawy została Przełęcz Kłodzka (483 m n.p.m.). Łatwo na nią trafić. Należy kierować się drogą krajową nr 46 będącą połączeniem Kłodzka z Nysą i w miejscowości Podzamek po jednej stronie tejże drogi jest skręt na Kolonię Gaj a dokładnie po drugiej stronie właśnie Przełęcz Kłodzka. Tuż przy niej dla podróżujących komunikacją miejską znajduje się przystanek. 
Ruszamy szlakiem niebieskim...

wtorek, 22 lipca 2014

Świętokrzyskie

Nasza wycieczka tym razem nie była typowo górska. Poznaliśmy dużą część województwa świętokrzyskiego. Na zwiedzanie mieliśmy tylko dwa dni, dlatego spis miejsc, które odwiedziliśmy nie jest długi. Jeżeli miałabym scharakteryzować świętokrzyskie to na pewno uwzględniłabym dobre (nie aż tak dziurawe) drogi oraz spokój i ciszę - znajduje się tu mnóstwo małych miasteczek i wsi, gdzie jest po prostu pusto. A teraz lista miejsc, które udało nam się zobaczyć:

poniedziałek, 21 lipca 2014

Łysica


Pierwsza letnia wyprawa                   


Nasze wędrówki po górach przypadają raczej na okres wiosna/jesień, ponieważ upał czasami odbiera przyjemność wędrowania. Tym razem jednak było inaczej - postanowiliśmy wypocząć przez wakacyjny weekend w województwie świętokrzyskim.

wtorek, 27 maja 2014

Kowadło

Do trzech razy sztuka 

Na Kowadło (989 m n.p.m.) wybieraliśmy się od piątku a udało nam się dopiero w niedzielę. Za pierwszym razem skończyła nam się bateria w aparacie na Rudawcu a zależało nam na zdjęciach z Kowadła, więc wróciliśmy do domu je załadować a na Kowadło mieliśmy wyjść następnego dnia. W sobotę po zwiedzaniu Jaskini Niedźwiedzia zaczął lekko kropić deszcz. Jednak pojechaliśmy do Bielic, lecz w połowie drogi złapała nas totalna ulewa i zaczęło grzmieć. Wyszliśmy kawałek, ale zdecydowaliśmy, że się wracamy, bo nie było sensu się męczyć. W dzień wyjazdu pogoda zapowiadała się pięknie, więc czym prędzej pojechaliśmy kolejny raz do Bielic i stamtąd zielonym szlakiem wyruszyliśmy na króla Gór Złotych. Ale... po chwili spostrzegliśmy, że ktoś tu nie przebrał butów i w trampkach chce wychodzić w góry. Już nie wracaliśmy się, jakoś obeszło się bez specjalistycznych butów, przecież to nie Tatry. :)

Kletno i okolice


W przerwach między spaniem, jedzeniem i zdobywaniem szczytów odwiedziliśmy kilka ciekawych miejsc. Pokrótce przedstawię inne (niegórskie) walory naszej wycieczki.

Rudawiec

Nie najwyższy a jednak najwyższy

Rudawiec (1112 m n.p.m.) na liście Korony Gór Polski reprezentuje Góry Bialskie. Jednak jest to sporna kwestia, ponieważ Postawna mierzy 1117 m, lecz nie biegnie przez jej szczyt żaden szlak. Niektórzy twierdzą, że Rudawiec leży jeszcze w Górach Złotych.

poniedziałek, 26 maja 2014

Śnieżnik

Góra, która będzie nam się śnić po nocach... czyli kilka słów o Śnieżniku


Po ostatnim egzaminie natychmiast wyruszyliśmy w podróż. Wieczorem dotarliśmy do Kletna - niewielkiej wsi nieopodal Lądku-Zdrój i Stronia Śląskiego, gdzie zatrzymaliśmy się do niedzieli.
Opuszczone budowle, zabite dechami ośrodki... Początkowo nas to przerażało, ale dobrze czasami pobyć w spokojniejszym miejscu. Mieliśmy wszystko czego potrzebowaliśmy. Ale o Kletnie i jego walorach innym razem...


wtorek, 4 marca 2014

Kilka słów o naszym sprzęcie


             Nie mamy teraz czasu na wędrówki, bo zbliżają się egzaminy, a nie chcemy żeby nasz blog zamarł, więc postanowiliśmy napisać coś o naszym sprzęcie. Broń Boże nie chodzi o to żeby się chwalić czy coś, tylko czasami ktoś szuka czegoś dla siebie i poszukuje różnych opinii i informacji w Internecie.

             Zdjęcia z wycieczki na Gorę Żar, w Pieniny i Leskowiec udokumentowaliśmy naszą nową lustrzanką cyfrową Nikon D5100. Nie jesteśmy profesjonalnymi fotografami wiec opiszemy  jego zalety i wady jak totalni laicy. Cała specyfikacje lustrzanki znajdziecie na stronie producenta  ( http://www.nikon.pl/pl_PL/product/digital-cameras/slr/consumer/d5100 )